A kuku…. 🙂
Dziś trochę o sezonie jesienno-zimowym u fretek.
Wielu nowych właścicieli tych niezwykłych zwierząt przychodzi do nas często bardzo zdenerwowana, ponieważ ich pupil zaczął nagle przybierać na wadze, zaczął jeść więcej niż w sezonie letnim, zaczną łysieć lub futro zmienia mu się nie do poznania.
Oczywiście to bardzo dobrze, że właściciele przychodzą zweryfikować i przebadać swoje zwierzaki, jednak chcielibyśmy trochę omówić podstawowe zmiany jakie zachodzą w sezonie jesienno-zimowym u tych futrzaków.
1. Przybieranie na wadze i zmiana futra- sezon jesienno- zimowy jest niesprzyjającym okresem w roku dla fretek. Przypomnijmy, że pochodzą one od tchórza, tym samym wiele zachowań mają podobnych do tych zwierząt czyli przede wszystkim co? No wiadomo! gromadzenie zapasów na najcięższy okres czyli zimę. Na jesień zwykle fretki zaczynają jeść więcej niż zwykle, ich sierść robi się znacznie bardziej gęsta i inna w dotyku. Pamiętajmy, żeby w tym okresie w ich pożywieniu nie zabrakło kwasów tłuszczowych Omega pochodzenia zwierzęcego, które nie tylko są niezbędnym elementem przy tworzeniu nowego futerka oraz nabierania ciałka 😉 ale co równie ważne- zwiększają odporność i działają przeciwzapalnie! Pod żadnym pozorem nie róbmy im głodówek ani nie ograniczajmy bardziej niż zwykle ilości pożywienia, ponieważ może mieć to bardzo trudne do opanowania konsekwencje. Nie znaczy to, że mamy przekarmiać fretki! Wszyscy wiemy, że co za dużo to nie zdrowo 😉
Zimą fretka może nawet podwoić swoją wagę nie zmieniając przy tym rozmiaru.. co najwyżej obwód 😉
Jednak pamiętajmy, na wiosnę wszystko budzi się do życia, tym samym nasze fretki po jakimś czasie znów odzyskają smukłą linię! 🙂
Oczywiście jeśli nie jesteśmy pewni co do powodu nagłego ataku głodu naszego pupila zawsze zachęcamy do udania się do gabinetu specjalisty, który oceni, czy to co się dzieje z naszą fretką jest naturalne czy jest to stan chorobowy.
2. Łysienie- tutaj już sprawa jest zdecydowanie bardziej skomplikowana. Przeze wszystkim apelujemy do odwiedzenia weterynarza, kiedy tylko fretka zacznie nadmiernie gubić futro, nie leczmy „na oko”, nie stosujmy maści, kremów ani tym bardziej- środków przeciwgrzybicznych czy na łuszczycę!
Powodów takiej sytuacji jest wiele, czasem wystarczy usystematyzować cykl świetlny i futro fretki wróciło do normy, dlatego też najlepiej skonsultować się ze specjalistą i omówić sposób dostosowania cyklu świetlnego. Nigdy jednak nie próbujmy sami eksperymentować w tym zakresie, szczególnie jeśli dopiero zaczynamy naszą fretkową przygodę!
Zapamiętajmy, że łysienie jest objawem- co podkreślamy z całą stanowczością- który KONIECZNIE WYMAGA KONSULTACJI ZE SPECJALISTĄ i dlatego też jeszcze raz apelujemy- jeśli tylko zauważymy, że nasza fretka zaczyna łysieć udajmy się jak najszybciej do gabinetu weterynarza, gdzie będą mogły zostać wykonane wszystkie konieczne badania (USG jamy brzusznej z nastawieniem na nadnercza, badanie morfologiczne, biochemiczne i hormonalne krwi itp ) dzięki czemu dowiemy się czy mamy do czynienie z zaburzeniem cyklu świetlnego czy z czymś innym, być może znacznie groźniejszym jak np. rak nadnerczy.
Jeśli coś nietypowego dzieje się z naszą fretką od razu należy udać się do weterynarza i wykonać wszystkie niezbędne badania, nie czekajmy, nie eksperymentujmy- to może być sprawa błaha ale może być to też sprawa życia i śmierci!
Ten wpis nie ma charakteru naukowego a jedynie informacyjny szczególnie dla świeżo upieczonych właścicieli niezwykłych futrzaków jakimi są fretki! 🙂
Ps. Udając się na wizytę do weterynarza pamiętajmy, żeby dobrać odpowiedni sposób transportu- bezpieczny dla nas oraz dla naszych zwierząt i co najważniejsze „odporny” na zwierzaka, bo jak widać na zdjęciu, fretki to bardzo mądre i sprytne zwierzęta 😉